Na instagramie roi się od zdjęć znanych osób. Piękne wyrzeźbione ciała i niezwykłe widoki. Malediwy, Grecja, Hiszpania, Dominikana i inne egzotyczne miejsca. A ty?
Tylko praca i oglądanie tych zdjęć na komputerze. Zaczynasz zazdrościć.
Dlaczego ona tak wygląda?
Dlaczego ja nie mogę tak spędzać wakacji?
Jestem za gruba, nie pojadę tam!
Nie mam pieniędzy!
Stajesz się zawistna. Nienawidzisz tych osób. Kończy się na przesiadywaniu większej ilości godzin w sieci, hejtując ich na wszystkie możliwe sposoby.
A może zamiast pogłębiać swoją wrogość, zamień niszczącą nienawiść na budującą?
Może weź się za siebie, pójdź na silownie, fitness lub pobiegaj po okolicy.
Zaoszczędź parę stówek np. wrzucając codziennie kilka złoty do skarbonki. Następne wakacje są za rok czyli 365 dni.
Oszczędzając codziennie 2 zł, zamiast kupić słodką bułkę lub batonika, uzbierasz 730 zł i troche schudniesz.
Palisz? Paczkę dziennie? Rzucając palenie i odkładając pieniądze, w sierpniu w skarbonce będziesz mieć 4.600 zł, wakacje na Dominikanie i lepsze zdrowie!
Dokładasz jeszcze trochę pieniędzy, szukasz ofert first minute lub last minute i masz wakacje jak marzenie!
Masz ROK na zmianę swojego życia. ROK na przygotowanie do wakacji! W zawiści znajdź motywację a wyjdzie Tobie to na lepsze!
Ciekawy blog, zostanę stałą obserwatorką. Czekam na kolejne posty i zapraszam do mnie, ja dopiero zaczynam http://domowapanitrener.blogspot.com/. Dziś kolejny wpis ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie ! oszczędzić jest łatwo. Polecam wakacje na własną rękę, wychodzi to dużo taniej niż za pośrednictwem biur podróży. Często można trafić na super tanie bilety na koniec świata. Trzeba czekać na promocje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Oszczędzanie to świetna i bardzo pomocna sprawa :) Dzięki temu możemy spełnić wiele z naszych marzeń :) Świetny wpis!
OdpowiedzUsuńhttps://z-igly-widly.blogspot.com/
Pozdrawiam!
Wystarczy chcieć - nie trzeba nawet wychodzić w domu, wystarczy kupić matę za 14 zł i odpalić 20 minutowy filmik z ćwiczeniami na YouTube :)
OdpowiedzUsuńGdy wrócę do kraju i znajdę pracę, również zamierzam zacząć oszczędzać na przyszłe wakacje. Tylko mam taki problem, że nie mam z jakiego zakupu zrezygnować. Nie palę, nie piję, nie chodzę na imprezy, rzadko jadam na mieście, unikam słodyczy, ubrania kupuję gdy potrzebuję a nie gdy mam na to ochotę. Czyli jestem na przegranej pozycji? :D
OdpowiedzUsuńhttp://somethingfromula.blogspot.co.uk/
Powiem Ci że mam dokładnie tak jak ty. Jakbyś moje życie opisała tylko z tymi słodyczami się nie zgadza haha :) ale myślę że każdy może na czymś zaoszczędzić. Nawet kupując tańsze odpowiedniki np.wodę możesz kupić zamiast krople Beskidu lub primaverę za 1.60 zł, nie markową w lidlu lub biedronce za 60gr i już masz 1 zł odłożone a woda jak woda prawie taka sama :) tak samo masz oszczędniej kupić butelkę 1,5l i przelewać do małej butelki zamiast płacić 1,50 za 300 ml wody :) tutaj daje przykład wody ale tak można na wielu rzeczach oszczedzić :) często płacimy za rozpoznawalna markę a mamy to samo tylko nie znanej firmy i taniej :)
UsuńTaka zazdrość to świetny pretekst do tego, aby zacząć działac i robić coś w swoim życiu w kierunku tego, co chcemy osiągnąć :) Pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuń